Nastały takie czasy, że nawet osoby z plikiem różnych
dyplomów mają często problemy ze znalezieniem pracy. Szczególnie, jeśli chodzi
o pracę na etacie. Nieco łatwiej jest znaleźć zatrudnienie na umowę zlecenie,
która niestety nie daje ani prawa do urlopu, ani płatnego zwolnienia
lekarskiego w razie choroby . Dlatego decydując się na szkolenie podnoszące
kwalifikacje, trzeba mieć, mówiąc
obrazowo „oczy dookoła głowy” już na etapie wyboru szkolenia. Przede
wszystkim istotna jest dziedzina, w której chcemy się wyspecjalizować: dobrze
aby nie była to specjalność o zbyt powszechna, którą zna już wiele osób. Wydaje
się, że ukończenie szkolenia pv może być dobrym pomysłem na znalezienie
zatrudnienia w przyszłości.
Wybierając szkolenie pv, czy jakiekolwiek inne, trzeba zwrócić baczną uwagę na doświadczenia i
rekomendacje dotyczące firmy, która te szkolenia oferuje. Lepiej wybrać ofertę
nieco droższą, ale prowadzoną przez firmę, o której jakości świadczą pozytywne
opinie poprzednich kursantów, a ponadto
kurs kończy się otrzymaniem konkretnych uprawnień. W ramach szkoleń pv mogą to
być uprawnienia projektowe czy instalatorskie, ewentualnie z obsługi programu
komputerowego Bluesol, przeznaczonego do projektowania instalacji
fotowoltaicznych.
Podobno człowiek najłatwiej przyswaja wiedzę, którą jest w
stanie powiązać na zasadzie skojarzeń z czymś, co znał już wcześniej. Dlatego zdecydowanie więcej ze szkolenia
skorzystają osoby, które miały już z
daną dziedziną wiedzy do czynienia.
Przydatna może być zarówno wiedza praktyczna, jak i teoretyczna. Takie
osoby mogą wybierać kursy na bardziej zaawansowanym poziomie. Natomiast jeśli
ktoś jest kompletnym nowicjuszem w danej dziedzinie, to lepiej, żeby nie
szarżował, tylko zapisał się najpierw na kurs podstawowy, a dopiero w następnej
kolejności na kursy dla zaawansowanych.
Będzie wówczas w stanie najwięcej skorzystać z takiego szkolenia.
Również w trakcie samego nie powinno się opuszczać zajęć, bo
powoduje to luki w pewnych partiach materiału i kłopoty ze zrozumieniem kolejnych
wykładów. Jeśli czegoś się nie rozumie,
to lepiej prosić na bieżąco prowadzącego o wyjaśnienie, żeby problem się nie
pogłębiał.
.jpg)
No comments:
Post a Comment